niedziela, 21 grudnia 2014

Cześć przepraszam że nie dodawałem wpisów - trochę mi się nie chciało i też z czasem bywało różnie, przesyłam dwa wcześniej już przygotowane wpisy z końca października i listopada, miłego czytania :)

Cześć, kolejne dwa tygodnie minęły pod znakiem coraz większej ilości materiału do nauczenia. Z Analizy skończyliśmy pierwiastkowanie liczb zespolonych. Od poniedziałku zaczynamy macierze,, na internecie widziałem ciekawy kurs macierzy więc pewnie będe obczajał.
Mamy dość ciekawego profesora prowadzącego wykłady z analizy, który przez tyle lat uczenia Studentów już sporo rzeczy mówi z pamięci i to  z zamkniętymi oczami :).Fizyka to jeszcze powtórzenie zadań z wcześniejszych lat szkoły - trzeba powtórzyć rzeczy które już były. Pani wykładowca nas lubi ale też jest wymagająca. PWK - Projektowanie Wspomagane Komputerowo, czyli krótko mówiąc rysowanie w AutoCad'zie, fajnie się nawet rysuje w tym półroczu w 2D, w kolejnym już będziemy to robić w 3D. Mamy z bardzo miłą Panią doktor (pozdrawiam) która miała krzyczeć na nas ale tego nie robi - bo nas lubi :) też jest naszym opiekunem roku więc mamy u niej trochę luzu.  PEzEM - podstawy elektroniki z elementami miernictwa. Kolejny przedmiot na którym na labie zaczęliśmy łączyć ze sobą różne elementy elektryczne np. Rezystory i mierzyć prąd, napięcie itd. Na każdych labo. dostajemy ćwiczenie i po zajęciach w domu mamy np. obliczyć coś albo narysować i napisać wnioski. Na  podstawach programowania zaczynamy od Pascala, w kolejnym półroczu C. Mimo braku zastosowania obecnie  Pascala są w nim dobre podstawy do obycia się z operacjami na liczbach i algorytmami. TPI - teoretyczne podstawy informatyki, naszym prowadzącym jest profesor z Rosji - ma ciekawy akcent :) na zajęciach zajmowaliśmy  się teorią informacji, teorią sygnałów, algorytmami kodowania metodą Hufmana - całkiem ciekawe rzeczy.




Koniec listopada, na studiach zaczynają się coraz bardziej złożone rzeczy, na matematyce ostatnio trochę kłopotliwe metody Laplace'a i Kramera do rozwiązywania macierzy. Tydzień temu pisaliśmy kolokwium z funkcji trygonometrycznych  liczb zespolonych i podstaw macierzy, niestety poszło mi słabo, w dużej mierze to moja wina bo przejrzałem tylko to co robiliśmy na ćwiczeniach, dostaliśmy jeszcze zadania przykładowe jakiś miesiąc przed o których  zapomniałem, wszystko byłoby ok jak przerobiłbym kurs z "e - trapeza" ale nie zrobiłem tego bo uznałem że umiem. Z matmy mamy mieć jeszcze jednego kolosa w semestrze, a zasady zaliczenia są takie że łącznie z obu kolokwium trzeba mieć powyżej 50 % . Mieliśmy też już zaliczenie z podstaw programowania w pascalu, program który miałem był prosty, chodziło o to że użytkownik miał podać dowolną naturalną liczbę a program miał napisać ile kolejnych liczb trzeba dodać by ich suma była większa od tej liczby.

niedziela, 5 października 2014

Studia rozpoczęte

Pierwsze zajęcia w zaczęliśmy od wykładu, nasz wykładowca jest zarazem opiekunem roku (coś podobnego do wychowawcy w szkole) "Pani doktor :)" mówiła nam o różnych organizacyjnych sprawach, jak wygląda życie na uczelni itd. Kolejny wykład był z fizyki, wtedy można było zauważyć już mały problem - trzeba przejść z budynku A do B który jest oddalony o ok 10 min. drogi pieszo, przerwa pomiędzy zajęciami ma 15 min, teraz można jeszcze zdążyć ale jest jeszcze budynek C i D do którego jazda autobusem zajmuję 10 - 15 min. więc chyba bez spóźniania się nie obejdzie. Na wykładzie z fizyki technicznej  który był połączony z innymi kierunkami przypominaliśmy informacje o wektorach, potem jedna z grup w której byłem miała ćwiczenia z fizyki, na studiach zajęcia można podzielić na trzy kategorie:
1.Wykłady (teoretycznie nieobowiązkowe ale wykładowcy sprawdzają czasami listę, a u niektórych trzeba być żeby dopuścili do egzaminu)
2. Ćwiczenia (one już są obowiązkowe i tutaj dostaję się oceny tak jak w szkole)
3. Laboratoria (też trzeba chodzić, od ćwiczeń różnią się tym że są prowadzone w dużo mniejszych grupach)

Na ćwiczeniach robiliśmy zadania z wektorami, i już pierwszego dnia otrzymaliśmy "pracę domową" :)

W kolejnym dniu przyszedł czas na analizę matematyczną i algebrę liniową, zaczęliśmy od logiki i tu pozwolę sobie przytoczyć fragment tego co nam mówił (z pamięci i to w dodatku z zamkniętymi oczami :D) "Zdania złożone zbudowane z pojedynczych zdań logicznych, przy pomocy punktorów zdaniotwórczych, będące zawsze prawdziwymi niezależnie od wartości logicznych zdań składowych, nazywamy prawami rachunku zdań albo tautologiami" Czytałem to potem jeszcze raz z taką miną O_o. Krótko mówiąc mamy już czego się uczyć :)

Kolejnym przedmiotem były labo. podstaw programowania które przebiegły luźno, ale już wtedy zostaliśmy uświadomieni o jednominutowej odpowiedzi na początku zajęć a także zdaniu które chyba każdy zapamiętał "Programowanie ma być dla was najprzyjemniejszą rzeczą do robienia w środku nocy w ubraniu" :D 

W piątek zaczynaliśmy wykład z podstaw programowania, Pan doktor również wtedy uświadomił nas kim jesteśmy "magikami nazywającymi się informatykami" Porównywał programowanie w pewnym sensie do czarowania, przedstawiając podstawowe zagadnienia z programowania jak algorytmy, procesy,dane, języki instrukcje itd. A więc jesteśmy czarodziejami z Hogwartu :)

sobota, 13 września 2014

Początek

Hej, od tego roku akademickiego zostanę studentem informatyki na jednej z polskich uczelni wyższych, z tego faktu postanowiłem założyć bloga który dotyczył będzie studiów i wszystkiego co z nimi związane. Pomysł wyszedł ok 1,5 miesiąca temu, stwierdziłem że fajnie będzie zdawać relację jak wyglądają takie studia - te dylematy studenta, sesje a także życie poza studiami. Nie będę mieszkać w akademiku więc wpisy będą okrojone z sytuacji które mają tam miejsce, ale chyba każdy wie jak tam mniej wiecej jest :D. Są to studia inżynierskie, stąd też taki adres bloga. Uczelnia na której podejmę studia nie jest jedną z czołowych w kraju, ale myślę że nie będzie najgorzej :).